Wiadomosci.Goniec.pl > Polityka > Posłanka Lewicy miała poważny wypadek. Musiała zmienić plany dotyczące wyborów
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 08.09.2023 19:51

Posłanka Lewicy miała poważny wypadek. Musiała zmienić plany dotyczące wyborów

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Wojciech Olkusnik/East News

Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekazała smutną wiadomość. Miała wypadek i jeszcze jakiś czas będzie dochodzić do zdrowia. Zapewniła, że nie wycofuje się ze startu w wyborach, ale wprowadzi zmiany w swojej kampanii.
 

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy przekazała niepokojące informacje

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jest posłanką na Sejm od 2019 roku. Rozpoznawalność zdobyła w 2016 roku jako jedna z organizatorek tzw. czarnego protestu przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego. Polityczka pochodzi z Wrocławia i właśnie stamtąd uzyskała mandat cztery lata temu.

W tym roku Dziemianowicz-Bąk jest "jedynką" Lewicy w okręgu nr 26 obejmującym Gdynię i Słupsk. Niestety właśnie podzieliła się smutnymi informacjami.

Bulwersujące nagranie z Gdańska. Nastolatkowie zaatakowani przez agresorów

Posłanka nie rezygnuje ze startu w wyborach

Posłanka przekazała, że uległa wypadkowi, jednak nie ujawniła okoliczności zdarzenia. - Interwencja pogotowia ratunkowego, szybkie działania i profesjonalna opieka lekarzy z SOR i oddziału neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. WAM w Łodzi, gdzie przez kilka dni od wypadku przebywałam, sprawiły, że dziś już powoli wracam do siebie i do części aktywności - napisała Dziemianowicz-Bąk, zamieszczając zdjęcie ręki z wenflonem.

Polityczka poinformowała, że w najbliższych tygodniach zamierzała prowadzić aktywną kampanię w okręgu, z którego startuje w wyborach do Sejmu. W planach miała wiece, zgromadzenia czy rozdawanie gazetek i ulotek. W związku z wypadkiem w tym aspekcie zapowiedziała zmiany.

Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała zmiany w kampanii

Posłanka zapowiedziała, że wiele z tych planów zapewne uda się zrealizować, ale część działań jest zmuszona powierzyć wolontariuszom. - Zalecenia i przestrogi lekarzy są bowiem jednoznaczne: ograniczenie do minimum ryzyka ponownego urazu, który mógłby okazać się dla mnie fatalny - napisała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

- W moim przypadku te kampanijne aktywności mogą być przez pewien czas nieco inne, odrobinę skromniejsze i nieco bardziej zapośredniczone przez media, niż prowadzone w formie ulicznego, bezpośredniego kontaktu. Ufam, że to zrozumiecie - podsumowała.

Źródło: Agnieszka Dziemianowicz-Bąk/Instagram