PiS z sensacyjną propozycją przed wyborami? Chodzi o wiek emerytalny
Prawo i Sprawiedliwość za wszelką cenę chce nie dopuścić do przegranej w jesiennych wyborach parlamentarnych. Jak informuje portal wyborcza.biz, partia Jarosława Kaczyńskiego chce zaproponować kolejne obniżenie wieku emerytalnego. Eksperci na pomyśle rządzących nie pozostawiają suchej nitki.
Odpowiedź PiS na wielki marsz?
Prawo i Sprawiedliwość chyba w końcu znalazła odpowiedź na wielki marsz 4 czerwca , zorganizowany przez Donalda Tuska. Przed kilkoma dniami ulicami Warszawy przeszło wedle różnych szacunków około 500 tysięcy ludzi. Wielki tłum zamanifestował w ten sposób swoją frustrację oraz niezadowolenie spowodowane polityką prowadzoną przez PiS.
Szalę goryczy przelała kuriozalna komisja ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce (tzw. Lex Tusk ), co jednoznacznie zostało określone jako narzędzie do przedwyborczej walki z szefem Platformy Obywatelskiej, Donaldem Tuskiem . Przez ostatnie kilka dni liderzy partii rządzącej zastanawiali się jak odpowiedzieć na olbrzymi sukces odniesiony przez największe ugrupowanie opozycyjne oraz jej lidera. Ripostę właśnie poznaliśmy.
Obniżenie wieku emerytalnego o 5 lat
Jak informują dziennikarze serwisu wyborcza.biz, Prawo i Sprawiedliwość na kanwie przedwyborczych obietnic będzie chciało zaproponować wszystkim Polakom obniżenie wieku emerytalnego. Gdyby sensacyjny pomysł doszedł do skutku, kobiety mogłyby przejść na zasłużony odpoczynek w wieku 55 lat, natomiast mężczyźni w wieku 60 lat.
Jak dodaje serwis, warunkiem o pięć lat wcześniejszej emerytury byłoby rozpoczęcie pracy w wieku 20 lat. Obecnie próg wynosi 60 lat w przypadku kobiet oraz 65 lat w przypadku mężczyzn. Sensacyjne doniesienia stanowiłyby niemałą rewolucję w naszym kraju.
"Pomysł wyjątkowo głupi"
Pomysł Prawa i Sprawiedliwości zdaniem ekspertów mógłby mieć fatalne skutki dla naszego kraju. - To jest rzecz niebywała. Cała Europa podwyższa wiek, a my po raz drugi obniżamy. Taki system będzie coraz trudniej utrzymać. Nawet bogate Niemcy nie byłyby w stanie go finansować - powiedział dr Łukasz Wacławik z Wydziału Zarządzania krakowskiej AGH, cytowany przez Onet.
- Pomysł wyjątkowo głupi, biorąc pod uwagę demografię. Ale być może jest wypuszczany do mediów celowo, żeby zbadać reakcję wyborców. Bo to, że prowadzi do bankructwa - jest pewne jak w banku. PiS może chcieć sprawdzać czy my się na to nabierzemy - nie pozostawił suchej nitki na pomyśle Maciej Samcik, właściciel strony "Subiektywnie o finansach".