Dwa kije bejsbolowe - dłuższy i krótszy - w bur*elu Dagmary Kaźmierskiej symbolizują styl jej rządów. Dzięki jednemu z informatorów dotarliśmy do zdjęć zrobionych wewnątrz prowadzonej przez nią agencji towarzyskiej. Pokazują one obskurne wnętrza, do których pasuje powiedzenie o “warunkach jak w najgorszym bur*elu”.
- Gdy zobaczyłam ją w telewizji, pomyślałam, że mam zwidy. Że wróciła mania prześladowcza z czasu rozprawy, gdy groziła mi ona i jej gang - mówi w rozmowie z Gońcem jedna kobiet brutalnie pobitych przez Dagmarę Kaźmierską. - Proszę i apeluję, by kolejne skrzywdzone przez nią kobiety opowiedziały swoje historie na głos. Jest ich wiele - dodaje.
Babsi ma dość bicia i kar. Dzwoni do przyjaciela i ucieka. Ale to ledwie początek piekła: za jej wolność ludzie Kaźmierskiej zażądają pieniędzy. A mężczyźnie grozić będą, że “pojadą do jego ojca i połamią mu nogi”. Gdy w końcu przyniesie haracz, usłyszy od “Dagi”: nie chcę cię tu więcej widzieć, śmieciu.
W swoim burdelu Dagmara Kaźmierska bije podwładne otwartą pięścią: po głowie, po brzuchu i po całym ciele. 23-letnią Magdę nawet wtedy, gdy ta jest w ciąży. Kobieta zezna: “Biła mnie aż do momentu, gdy zaczęłam się dusić”. Wcześniej “Daga” grozi jeszcze, że potnie jej twarz.
Dagmara Kaźmierska w swoim burdelu lubiła ład i porządek. Za nieposłuszeństwo karała. 24-letnią Marysię pobiła, a później kazała zgwałcić. “Nie broniłam się, nie krzyczałam” - wspomni potem kobieta. “Ja tylko płakałam i płaczę nadal”.