Temat zamachu na Donalda Trumpa wciąż nie przestaje elektryzować mediów. Zalew dezinformacji i wysyp teorii spiskowych, bez wątpienia podsycają materiały, jak ten ze stojącą za Trumpem, tajemniczą kobietą w czarnej czapce.
Melania Trump za pośrednictwem mediów społecznościowych zabrała głos po zamachu na swojego męża, Donalda Trumpa. W opublikowanym oświadczeniu nazywa sprawcę dramatycznych wydarzeń "potworem", jednocześnie dziękując agentom Secret Service za narażenie życie, by chronić jej męża.
Prawicowy polityk był gościem studia Gońca na żywo, w którym głównym tematem był zamach na Donalda Trumpa. - Pewnie wszędzie w najbliższych dniach będziemy widzieli te zdjęcia i nagrania, i wystarczy. Niech Trump tego nie wykorzystuje - mówi.
Europoseł Suwerennej Polski Jacek Ozdoba skomentował w studiu Gońca sobotni zamach na byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Nie zdołał przy tym uniknąć tematu polskiej sceny politycznej.
Podczas wiecu wyborczego Donalda Trumpa w Pensylwanii doszło do zamachu. Napastnik strzelał do 78-latka z pobliskiego dachu, ale kule tylko otarły się o Amerykanina. Bestialski atak wstrząsnął całym światem. Teraz sztab Trumpa zareagował na wydarzenia z ostatnich godzin.
Donald Trump podczas wiecu w Pensylwanii został postrzelony w ucho przez zamachowca. Napastnik nie żyje, jeden mężczyzna z tłumu również, a dwie osoby zostały ciężko ranne. Śledztwo wokół sprawy trwa, a my dostajemy szczątkowe informacje na temat tego kto był zamachowcem, choć nie ma doniesień na temat motywów jego działania.
W sieci pojawiło się nagranie z momentu zamachu na Donalda Trumpa. Na filmie widać strzelca, który celuje z broni w kierunku wiecu politycznego, a świadkowie reagują krzykiem. Wstrząsające sceny z USA obiegają cały świat. Z godziny na godzinę w sieci pojawiają się nowe fakty dotyczące tego incydentu.
Wydaje mi się, że zabezpieczenie takich wieców na otwartej przestrzeni jest bardzo trudne. Nie ma pewnych metod i ktoś zdeterminowany i dobrze przygotowany zawsze może oszukać ochronę - przekazał w rozmowie z Gońcem dr Maciej Milczanowski, były żołnierz, a także pracownik Instytutu Nauk o Polityce Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Zamach na Donalda Trumpa wstrząsnął całym światem. Wiadomo, że za spust pociągnął mieszkający w okolicy 20-letni mężczyzna. Życiu i zdrowiu Trumpa nie zagraża niebezpieczeństwo. Służby podały do wiadomości publicznej dane sprawcy.
Nad ranem polskiego czasu Donald Trump opuścił szpital, do którego trafił zaraz po tym, gdy napastnik oddał w jego kierunku strzały podczas wiecu w Pensylanii. Kandydat na prezydenta USA zamieścił też oświadczenie: "Chcę podziękować służbom i wszystkim organom ścigania za szybką reakcję w związku ze strzelaniną, która właśnie miała miejsce w Butler w Pensylwanii" - napisał.