Wiadomosci.Goniec.pl > Media > Facebook nie działa! To znaczy, że jeszcze w ogóle żyje
Jakub Wątor
Jakub Wątor 05.03.2024 17:43

Facebook nie działa! To znaczy, że jeszcze w ogóle żyje

Facebook
fot. Pixabay/ijeab

Awaria Facebooka przypomniała milionom ludzi o istnieniu tego portalu społecznościowego. A mnie skłoniła do refleksji, do czego jest on nam jeszcze potrzebny.

Facebook nie działa, klawiatury w dłoń

Awaria Facebooka, Messengera i Instagrama we wtorek, 5 marca, po południu zatrzęsła polskim internetem. Piszę ten tekst w momencie, gdy portale nie zostały jeszcze naprawione, ale za to jak już nie działają, to jak zwykle na całym świecie. Nie wiadomo, ile potrwa awaria. Zwykle portale szybko wracają do działania, ale zdarzały się awarie trwające nawet sześć godzin.

Na całym świecie dziennikarze piszą właśnie takie artykuły jak ten i wysyłają, tak jak ja, maile do lokalnych biur prasowych Facebooka z pytaniami, co się dzieje. A biura te odpiszą każdemu z nas tą samą formułką z centrali za trzy dni, gdy mało kogo już będzie to interesowało. Dlatego przejdźmy do ciekawszych pytań. Na przykład: czy Facebook jest nam jeszcze do czegoś potrzebny?

Facebook nie działa. Setki tysięcy zgłoszeń w kilkanaście minut

Awaria Facebooka oznacza, że on w ogóle jeszcze żyje

Siedem lat temu w centrum danych Facebooka w szwedzkiej Lulei zapytałem jednego z kierowników, dokąd zmierza Facebook. Był to moment, w którym mocno już rósł Instagram, a zaraz wystrzelić miał TikTok. - Świat nie wygląda tak, jak sprzed twojego komputera — rzucił jeden z nich i się uśmiechnął.

Zrozumiałem to po czasie. To, że nam, w Polsce czy w ogóle na Zachodzie, Facebook się znudził, nie znaczy, że tak jest wszędzie. W krajach Trzeciego Świata Facebook często jest głównym źródłem informacji i narzędziem komunikacji. Manipulowanie informacjami na tym portalu miało wpływ choćby na czystki etniczne w Mjanmie czy Meksyku. Trafnie opisuje to choćby Max Fisher z "New York Timesa" w książce "W trybach chaosu. Jak media społecznościowe przeprogramowały nasze umysły i nasz świat".

A więc to, co dla nas może być odkrywcze przy awarii Facebooka, to fakt, że w ogóle ona kogoś obchodzi. Owszem, obchodzi miliony ludzi w różnych zakątkach świata.

ZOBACZ TAKŻE: Wiele ofiar nie zgłasza gwałtu. Boją się, że nikt im nie uwierzy [WYWIAD]

Facebook w Polsce odżył w nowej formule

Choć i w Polsce wbrew pozorom ma wciąż wielu zwolenników. O ile na publicznych tablicach faktycznie przewija się wielu boomerów, którzy życzą sobie miłego dzionka i wysyłają zdjęcia z kotkami, o tyle zupełnie inaczej jest za zamkniętymi drzwiami facebookowych grup. Tam dzieją się rzeczy niezwykłe! To kopalnia informacji o ludziach i ich nastrojach. Nie trzeba wychodzić do knajpy podsłuchiwać, wystarczy pokręcić się po facebookowych grupkach.

Zauważyłem, że dość otwarcie udziela się w nich mnóstwo anonimowych osób. Grupy FB przejęły trochę status forów internetowych, a ponieważ są miejscami zamkniętymi, same się regulują i czyszczą z elementów niepożądanych jak trolle czy hejterzy. W tym widzę prawdziwą potęgę Facebooka, dzięki której szybko on nie upadnie.

Nawet jeśli częściej będą mu się zdarzały takie awarie jak ta obecna. Kończę artykuł, a ona u niektórych jeszcze trwa. W tym czasie odebrałem trzy telefony od znajomych: Kuba, co się, do cholery, dzieje z Facebookiem!?