Wiadomosci.Goniec.pl > Media > Nowa szefowa Trójki reaguje na tekst Gońca: To mobbing, byli ćwiczeni miesiącami
Jakub Wątor
Jakub Wątor 18.03.2024 12:15

Nowa szefowa Trójki reaguje na tekst Gońca: To mobbing, byli ćwiczeni miesiącami

Agnieszka Szydłowska
fot. Michal Zebrowski/East News

Nowa dyrektorka Trójki Agnieszka Szydłowska reaguje na reportaż “Gońca” o pracy w radiu w ostatnich 2 latach rządów PiS-u. - Skala instytucjonalnego mobbingu w Trójce bardzo mnie zaskoczyła. Przez pierwsze tygodnie pracy tutaj zastanawiałam się czy prosić o wsparcie psychologów czy egzorcystów. Dodając do tego ostracyzm z zewnątrz ci ludzie mieli tutaj bardzo złe warunki pracy - mówi wprost.

Dziennikarze Trójki przerywają milczenie i opowiadają o ostatnich dwóch latach

Dziennikarze radiowej Trójki opowiedzieli “Gońcowi” o tym, co przeżywali w ostatnich 2 latach pod panowaniem dyrektora Marcina Wąsiewicza. W reportażu “Dożynanie Trójki. Depresje, kary i polityczna cenzura” mówią o systemowym utrudnianiu im pracy: nagłym zrzucaniu tematów, obcinaniu honorariów, zawieszaniu za pomocą grafiku.

Jeden z pracowników opowiedział, że został zawieszony po tym, jak w audycji, którą wydawał, padły słowa “kaczka” i “Sknerus McKwacz”. Inna pracowniczka po serii degradacji i upokorzeń wylądowała na dziennym oddziale psychiatrycznym. 

Były dyrektor Marcin Wąsiewicz opowiedział w reportażu o swojej perspektywie. Zaprzecza większości zarzutów i zapewnia, że dobro zespołu było dla niego najważniejsze.

Na reportaż “Gońca” zareagowały nowe władze Trójki. W połowie stycznia dyrektorką-redaktorką naczelną została Agnieszka Szydłowska, a jej zastępcą Michał Nogaś. Oboje już kiedyś pracowali w Trójce.

Dożynanie Trójki. Depresje, kary i polityczna cenzura

W Trójce znikają zakazy i ograniczenia wprowadzone przez poprzednie dyrekcje

Ta dwójka od dwóch miesięcy pracuje nad tym, by po ośmiu latach postawić Trójkę na nogi. Dyrektorka-redaktorka naczelna Agnieszka Szydłowska przyznaje, że “skala instytucjonalnego mobbingu w Trójce bardzo ją zaskoczyła”. - Przez pierwsze tygodnie pracy tutaj zastanawiałam się czy prosić o wsparcie psychologów czy egzorcystów. Dodając do tego ostracyzm z zewnątrz ci ludzie mieli tutaj bardzo złe warunki pracy - mówi.

Jednym ze sposobów ucisku było późne - zwykle w piątkowe popołudnia lub wieczory - wysyłanie grafiku na przyszły tydzień, co uniemożliwiało odpowiednie zaplanowanie sobie pracy przez dziennikarzy. Ponadto to głównie z grafiku dowiadywali się o tym, że są nieformalnie zawieszeni (choć przyczyn “zawieszenia” zwykle już nie poznawali). - To jest jedna z pierwszych rzeczy, które zmieniliśmy, obok oddania podmiotowości dziennikarzom i dziennikarkom. Mamy teraz dynamiczną sytuację zmian więc bywa, że wielokrotnie aktualizujemy grafik ale jest on wysyłany dużo wcześniej - zapewnia Szydłowska.

Zmian jest więcej, bo jest co zmieniać - dziennikarze byli ograniczani m.in. absurdalnymi zakazami takimi jak ograniczanie materiału dziennikarskiego do 2 minut i 30 sekund, zakaz wypowiadania się w obcych mediach czy zakaz łączenia roli wydawcy i reportera tego samego dnia.

- Wszystkie zasady krępujące pracę dziennikarzy i wydawców spadły na rzecz pracy dla dobra programu. Dotyczy to zarówno długości materiału jak i zapraszanych gości i poruszanych tematów - zaznacza nowa dyrektorka Trójki. - To jedno z najciekawszych doświadczeń mojego zawodowego życia – obserwować z jakim niedowierzaniem ćwiczeni miesiącami do przestrzegania konkretnych zasad ludzie odzyskują sprawczość.

Nie ma też już zakazu wypowiedzi (ten przepis zniósł Likwidator Polskiego Radia) czy niełączenia wydawania z reporterką (o ile wydawca nie zleca sobie sam materiału, tylko realizuje go w innym paśmie).

Trójka z niższym budżetem niż w zeszłym roku

Ważną sprawą są też honoraria. Dziennikarze Trójki opowiadają, że często były one im obniżane, przez co w skali miesiąca otrzymywali dużo mniejsze wypłaty. W tej kwestii Trójka także ma pod górkę. Aktualna jest stawka z zeszłego roku, która wynosi maksymalnie 190 zł brutto za materiał dziennikarski.

- Nasz budżet (teoretyczny, biorąc pod uwagę sytuację nieprzekazywania nam środków przez KRRiTV) został napisany na rok 2024 na podstawie roku poprzedniego i - uwaga! - obniżony względem 2023. Więc chodzi przede wszystkim o zasoby - tłumaczy Agnieszka Szydłowska.

Ale zaznacza, że nowa dyrekcja stara się zauważać najlepszych. - Jednak pozostaje jakiś margines finansowego doceniania materiałów i na miarę możliwości wykorzystujemy go. Szczegóły zachowam dla siebie ale co do zasady kwestie wycen i generalnie wprowadzenia porządku finansowego są naszym priorytetem a praca trwa - mówi.

Gdy w 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość przejmowało w Polsce władzę, Trójka miała 8 proc. słuchalności i była pod tym względem trzecią stacją w Polsce. W lutym tego roku słuchalność wynosiła 2,2 proc., co plasuje Trójkę w drugiej dziesiątce rankingu.