Poseł PiS-u został potrącony samochodem. "Zrobił to świadomie"

Poseł PiS-u Piotr Kaleta został zaatakowany

Dziś (26.09) w nocy poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta opublikował na Facebooku krótkie nagranie, które opatrzył opisem: “Polityka jest brutalna, ale dzisiejsze zdarzenia zmotywowały mnie do dalszej pracy”. Na filmie widać, że parlamentarzysta ma rękę na temblaku.

- Jest środek nocy, 1 właśnie wróciłem ze szpitala. Nie mogę powiedzieć więcej, powiem tylko tyle, że to jest efekt nienawiści, nienawiści do mojej osoby, nienawiści do Prawa i Sprawiedliwości - powiedział polityk partii rządzącej. Szybko okazało się, co się stało.

Agnieszka Holland ma ochronę. Po premierze "Zielonej granicy" pilnują jej całą dobę Czytaj dalej

Polityka miał potrącić działacz Komitetu Obrony Demokracji

Jak przekazał Polskiej Agencji Prasowej Piotr Kaleta, od kilku dni w Kaliszu zrywano jego plakaty wyborcze. Polityk postanowił więc sprawdzić, kto jest za to odpowiedzialny. - Wczoraj ujawniłem człowieka, który niszczył moje plakaty. Jest to działacz kaliskiego KOD-u - powiedział parlamentarzysta.

Polka weszła na porodówkę i zamarła. Najgorsze było wprost na przeciw niej

W trakcie interwencji poseł próbował zatrzymać odjeżdżającego mężczyznę, który miał się nie zatrzymać, potrącić Kaletę autem i odjechać. - Zrobił to świadomie - podkreślił polityk. Mówił, że został potłuczony, pojechał do szpitala i zgłosił zdarzenie na policję. 

81-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty

Podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy kaliskiej policji, poinformowała w rozmowie z PAP, że w sprawie posła Kalety 81-letni mężczyzna usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej oraz kierowania gróźb karalnych.

Polki masowo popełniły błąd zagrażający ich dziecku.  Dotyczy niemal każdego, trzeba działać szybko

Policjantka dodała, że w odrębnym postępowaniu będą prowadzone czynności pod kątem niszczenia plakatów wyborczych. Służby dalej będą prowadzić śledztwo w tej sprawie.

Źródło: PAP