- Znowu poczułem się jak za starych czasów i myślałem, że jestem nieśmiertelny. Wydawało mi się, że mogę sobie pozwalać na wszystko. Jestem wściekły na siebie za tamten czas i tamten sposób myślenia - mówi w rozmowie z Gońcem najsłynniejszy polski świadek koronny Jarosław S. pseudonim Masa.
Sąd skazał na karę dożywotniego więzienia 39-letniego Artura R., który dwa lata temu zamordował w Zakładzie Karnym psycholożkę i funkcjonariuszę Służby Więziennej Bogumiłę B.-P. Wyrok nie jest prawomocny.
- To był człowiek normalnie funkcjonujący w społeczeństwie. Miał żonę, dziecko, stałą pracę i dodatkowo służył w Ochotniczej Straży Pożarnej, a nocami napadał na prostytutki. Kierowały nim jego chore fantazje, które były pełne przemocy - opowiada w programie „Na Osobności” Profiler Jan Gołębiowski.
Decyzja premiera Donalda Tuska w sprawie nowego Komendanta Głównego Policji już zapadła. Szef MSWiA Marcin Kierwiński poinformował w mediach społecznościowych o powołaniu br. insp. Marka Boronia na to stanowisko. Pełnił on obowiązki komendanta głównego od grudnia, po rezygnacji gen. Jarosława Szymczyka.
Czarne chmury nad posłami Prawa i Sprawiedliwości. Politycy mogą mieć duże nieprzyjemności, związane z ich weekendowym wyskokiem na miesięcznicy smoleńskiej. Chodzi o zachowanie, jakiego dopuścił się m.in. Marek Suski, niszcząc tabliczkę przyczepioną do wieńca złożonego przez aktywistów. O możliwości podjęcia stanowczych kroków, w tym “uchylenia immunitetu”, właśnie poinformowała stołeczna policja.
Tragiczne doniesienia z Austrii. Służby znalazły ciało 29-letniego Polaka. Mężczyzna był wcześniej poszukiwany, mimo iż nie przebywał w kraju zbyt długo. Co wiadomo na temat śmierci 29-latka?
- Gdy sprawca dokonuje gwałtu, zazwyczaj chodzi mu o władzę nad drugim człowiekiem. O pokazanie jego podległości. Jeżeli w ten sposób popatrzymy na tego rodzaju przestępstwa, to zrozumiemy, że osobą pokrzywdzoną może być każdy, bo zagrożenie nie zależy ani od wieku, ani od atrakcyjności, ani od sposobu zachowania, ani od orientacji seksualnej – mówi w rozmowie z Gońcem mec. Adam Kuczyński, prezes zarządu Fundacji Przeciw Kulturze Gwałtu.
Gorąco na ulicach Warszawy. Zaplanowany na wtorek (27 lutego) strajk rolników mocno utrudnił życie mieszkańcom stolicy, której centrum zostało całkowicie sparaliżowane. Mimo doskonałego przygotowania, demonstranci także mieli powody do tego, by narzekać. Ich pochód zaliczył poważną wpadkę, a później doszło jeszcze do przepychanek z policją.
Torba pełna pieniędzy leżała pod restauracją. Znalazł ją przypadkowy przechodzeń, który zwrócił uwagę na nietypowy pakunek. Niemiecka policja próbuje rozwiązać całą sprawę, ale jest ona wyjątkowo tajemnicza. Kwota znaleziona przez mężczyznę jest ogromna i nikt jej nie szuka.
Tomasz Komenda nie żyje. Głos w sprawie niesłusznie skazanego mężczyzny zabrał inspektor Mariusz Sokołowski. - Ten człowiek przeżył gehennę w więzieniu - powiedział były rzecznik policji. Całość rozmowy z ekspertem znajdziesz na końcu artykułu.
Skandal na proteście rolników w Gorzyczkach. Na jednym z traktorów pojawił się oburzający transparent. Policja zabezpieczająca demonstracje natychmiast nakazała kierowcy pojazdu zjechać i teraz toczy się postępowanie w związku z całym wydarzeniem. - Dobrze, że policjanci ten transparent wychwycili - przekazał Łukasz Mura, organizator tego protestu.
Nowe informacje w sprawie śmierci Polaka i jego córek oraz 36-letniej kobiety w Costessey nieopodal Norwich w Wielkiej Brytanii. Ujawniono już nie tylko to, kim była 36-latka znaleziona martwa w domu Bartłomieja K. Niezależny organ ujawnił treść rozmowy 45-latka z policjantami w dniu tragedii.
Właśnie mija 12 lat od kiedy Polskę zelektryzowała wiadomość o zaginięciu małej Madzi z Sosnowca. Dziewczynka tak naprawdę została zamordowana przez własną matkę, która przez długi czas wodziła policję za nos. O tej sprawie nasz dziennikarz Mateusz Baczyński porozmawiał właśnie z byłym funkcjonariuszem CBŚP Marcinem Mikszą. Policjant nie krył, że zbrodnie takie jak ta odciskają ogromne piętno na kżdym mundurowym.
Nowe informacje na temat śmierci 45-letniego Polaka i jego dwóch córek oraz 36-letniej kobiety w Costessey niedaleko Norwich w Anglii. Brytyjscy śledczy poinformowali, iż otrzymali wyniki pierwszych sekcji zwłok. Kolejne badania, tym razem na ciałach dzieci, przeprowadzone zostaną w środę 24 stycznia. Co wiadomo teraz?
45-letni Polak oraz dwie jego córki znalezieni zostali martwi w domu w Norwich w Anglii. W mieszkaniu przebywała jeszcze 36-letnia kobieta, która przyszła do rodziny w odwiedziny. - Pracujemy nad poznaniem wszystkich okoliczności - przekazał Daniel Burgess z policji Norfolk. Sąsiedzi są w szoku.
Policja opublikowała w piątek wieczorem oświadczenie po decyzji prokuratury o wszczęciu śledztwa ws. zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim. - Nie ma żadnych wątpliwości, że funkcjonariusze Policji działali na podstawie obowiązujących przepisów i w granicach prawa - czytamy między innymi.
11 stycznia Andrzej Duda w specjalnym oświadczeniu przekazał, że rozpoczął procedurę ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Sprawę w mocnych słowach skomentował były prezydent. Uważa, że to właśnie Duda, a nie Jarosław Kaczyński sterują działaniami w sprawie prawomocnie skazanych przestępców. „On tak naprawdę manipuluje tą próbą ułaskawienia. Myśli, że wszystkich oszuka” – stwierdził były lider „Solidarności”.
We wtorek 9 stycznie wieczorem doszło do zatrzymania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego w Pałacu Prezydenckim. Zostali skazani prawomocnym wyrokiem w związku z tzw. aferą gruntową sprzed 17 lat. W nawiązaniu do tych wydarzeń sprawę skomentował syn Andrzeja Leppera. Opowiedział o rodzinnej tragedii i tym, z czym do tej pory musi się mierzyć.
Kulisy zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wychodzą na jaw. Policjanci nie tylko obserwowali Pałac Prezydencki przez lornetki. Informator dziennikarzy ujawnił, iż wewnątrz budynku znajdowały się osoby kluczowe dla powodzenia akcji.
Szerokim echem w całej Polsce odbija się wczorajsze aresztowanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Politycy PiS zostali zatrzymani we wtorek 9 stycznia wieczorem, na terenie Pałacu Prezydenckiego. Najpierw zostali przewiezieni do komendy policji, a następnie do aresztu śledczego na warszawskim Grochowie. Cały czas pod siedzibą policji trwały protesty zwolenników PiS. Głos na temat zatrzymania męża zabrała na łamach portalu wpolityce.pl żona Macieja Wąsika.
Komenda Stołeczna Policji potwierdziła we wtorek 9 stycznia wieczorem, że funkcjonariusze zatrzymali Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, którzy przebywali w Pałacu Prezydenckim. Na antenie Telewizji Trwam szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych poinformowała o decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, którą podjął w związku z wydarzeniami.
Komenda Stołeczna Policji przekazała we wtorek, że wpłynęły już dokumenty z sądu nakazujące doprowadzenia do aresztu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Były szef policji mówi, jak będzie wyglądał ten proces. Ile czasu mają na zatrzymanie?
Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik pojawili się we wtorek 9 stycznia o godz. 11.00 w Pałacu Prezydenckim na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy. Według nieoficjalnych ustaleń Wirtualnej Polski, pod siedzibą prezydenta na polityków PiS mają czekać policjanci.
Maciej Wąsik w specjalnym wystąpieniu odpowiedział dziennikarzom na pytanie względem jego, jak się okazuje, nadchodzącego zatrzymania. Sąd przygotowuje bowiem nakazy doprowadzenia jego i Mariusza Kamińskiego do więzienia. „Policjanci będą musieli zastosować przymus i pewnie im się to uda” - stwierdził Wąsik.
Wczoraj sąd wydał nakaz aresztowania Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika, jednak w oświadczeniu policyjnym poinformowano, że odpowiednie dokumenty jeszcze nie wpłynęły do służb. - Po otrzymaniu stosownych dokumentów Policja wykona czynności administracyjne przewidziane prawem - informowano. Teraz nieoficjalnie wiadomo, że postanowienie sądu w końcu wpłynęło do policji.
Listonosz znalazł kartkę papieru z błaganiem o pomoc. 24-letnia kobieta deklarowała, iż jest uwięziona w domu wraz z córką, a ich oprawca jest uzbrojony. Niedługo później policja rozpoczęła szturm na dom. O wydarzeniach z Hiszpanii mówi cały świat.
Policyjny Black Hawk znowu w centrum zainteresowania. Śmigłowiec miał dokonać szkód na prywatnej działce wysoko postawionego urzędnika państwowego. Właściciel stara się o odszkodowania od policji. Do informacji dotarli dziennikarze Radia Zet.
Zwłoki 39-letniego mężczyzny zostały znalezione w parku miejskim. Policjanci badają sprawę pod kątem morderstwa. Ciało leżało tuż obok ścieżki rowerowej w miejscowości Leidschendam w Holandii. Ofiara to Polak.