Radny z PiS-u skazany. Usłyszał wyrok, który sam zaproponował
Należący do PiS-u radny z Radomia Piotr Kotwicki, który jest też członkiem zarządu spółki Enea, został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Radomiu. Chodzi o potrąceniu na przejściu dla pieszych dwóch nastolatek. Polityk usłyszał wyrok w zawieszeniu, który sam zaproponował.
Radny PiS-u potrącił nastolatki na przejściu dla pieszych
Piotr Kotwicki w marcu 2022 roku jechał służbową - ze spółki Enea - Skodą, potrącając na przejściu dla pieszych na ul. Warszawskiej w Radomiu dwie nastolatki. W chwili radny zdarzenia był trzeźwy. Z ustaleń prokuratury wynikało, że jechał z prędkością min. 85 km/h, a więc przekroczył ją o co najmniej 35 km/h. Gdy dojeżdżał do oznakowanego przejścia dla pieszych, ominął inny pojazd, który stanął przed pasami, by przepuścić grupę pieszych i wjechał w przechodzące przez pasy nastolatki. Jedna z pokrzywdzonych, 14-latka, doznała złamania kości śródstopia, druga, 15-latka, urazu czaszkowo-mózgowo-twarzowego. Uraz realnie zagrażał jej życiu i jeszcze tego samego dnia przeszła operację neurochirurgiczną.
Wtedy zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. zł, a Kotwicki odpowiadał przed sądem z wolnej stopy. Samorządowiec już wcześniej był karany za przekraczanie dozwolonej prędkości, zatrzymywano mu nawet prawo jazdy.
Kilka dni po wypadku Kotwicki zawiesił członkostwo w klubie radnych PiS-u
Kotwicki zrezygnował z przewodniczenia komisjom rady miejskiej i z członkostwa klubu PiS-u w Radzie Miasta Radom . Z kolei w 2021 roku złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego komisji ochrony i kształtowania środowiska po awanturze na stadionie. Miało tam dojść do zwarcia pomiędzy nim a radnym Dariuszem Wójcikiem (PiS).
Kilka dni po wypadku Piotr Kotwicki wydał oficjalne oświadczenie. - Jestem głęboko wstrząśnięty i załamany tragicznymi skutkami tego zdarzenia, bólem dzieci i rozpaczą ich rodzin. Kwestia zdrowia dzieci jest teraz dla mnie absolutnie najważniejsza. Z całego serca chcę zrobić wszystko, co mogę, aby pomóc im w powrocie do zdrowia - pisał radny.
Polityk otrzymał karę pozbawienia wolności w zawieszeniu
Dziś (13.04) Sąd Rejonowy przychylił się do jego propozycji kary 1 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów i finansową nawiązkę dla poszkodowanych: 40 i 20 tys. zł dla nastolatek.
Został też zobowiązany do pisemnego przeproszenia poszkodowanych, co uczynił już dwukrotnie w trakcie posiedzenia sądu . Na taki wyrok zgodził się tez prokurator i rodziny pokrzywdzonych.
Źródło: PAP