Wiadomosci.Goniec.pl > Polska > Uczestnik wojny w Iraku: politycy są skupieni na wojnie polsko-polskiej, a nie na zagrożeniu z zewnątrz
Maciej  Milczanowski
Maciej Milczanowski 16.02.2024 09:52

Uczestnik wojny w Iraku: politycy są skupieni na wojnie polsko-polskiej, a nie na zagrożeniu z zewnątrz

None
fot. Piotr Molęcki/East News

“Przy tak skąpych informacjach i tak małym zaangażowaniu liderów politycznych w rozsądne uświadamianie i informowanie o zagrożeniach, wyniki sondażu dotyczącego gotowości bronienia ojczyzny są moim zdaniem dość optymistyczne” - pisze w specjalnym tekście dla Gońca dr Maciej Milczanowski, były żołnierz, członek Sił Koalicji w Iraku w latach 2005-2006, pracownik Instytutu Nauk o Polityce Uniwersytetu Rzeszowskiego.

"Inaczej wygląda patriotyzm czasu pokoju, a inaczej wojny"

W tym tygodniu w Gońcu zaprezentowaliśmy dwa sondaże przeprowadzone dla nas przez pracownię SW Research. W pierwszym zapytaliśmy Polaków, czy byliby gotowi bronić ojczyzny w sytuacji zagrożenia ze strony innego państwa. Odpowiedzi “zdecydowanie tak” bądź “raczej tak” udzieliła blisko połowa ankietowanych.

Dzień później w naszym portalu ukazały się wyniki badania dot. obowiązkowej służby wojskowej dla mężczyzn. Za przywróceniem takiego rozwiązania optuje blisko 55 proc. Polaków.

Sondaż trzeba interpretować jako wyraz patriotyzmu, ale uwzględniając czas pokoju. Inaczej wygląda patriotyzm czasu pokoju, a inaczej wojny. Poczucie zagrożenia ze strony Rosji po jej napaści na Ukrainę powoduje wzrost zagrożenia i coraz częstsze analizy zaangażowania społeczeństwa w razie wybuchu wojny w Polsce, co jest uzasadnione. Ale z drugiej strony wyniki tego typu sondaży trzeba traktować z dystansem. 

Do tego trzeba dodać przekaz poziomu instytucjonalnego płynącego od polityków. Przekaz ten nie tylko nie buduje mobilizacji społecznej, nie tylko nie ma w nim mowy o jedności w obliczu zagrożenia realną wojną, ale jest zdominowany przez głęboki konflikt wewnętrzny.

Polaryzacja ta i niemal całkowita koncentracja na niej polityków kieruje uwagę społeczeństwa na tych wewnętrznych wojnach polsko-polskich, na kolejnych wyborach “o wszystko”, zupełnie odsuwając na plan dalszy kwestie zagrożenia militarnego. 

Sondaż Gońca: 48 proc. Polaków w razie zagrożenia gotowych bronić kraju

"Trudno w tej sytuacji liczyć na to, że społeczeństwo zaufa politykom"

Pamiętajmy, że to właśnie czynniki polityczne budują system obronny, to politycy razem z wojskowymi kierują obroną RP, to od nich zależy nastawienie społeczne. 

Trudno w tej sytuacji liczyć na to, że społeczeństwo zaufa politykom i zadeklaruje chęć poświęcenia własnego życia. Biorąc pod uwagę powyższe, wyniki są moim zdaniem stosunkowo pozytywne. 

Pokazują, że pomimo takich uwarunkowań, spora część społeczeństwa deklaruje gotowość stanięcia w obronie ojczyzny. 

"Dziś wiele osób gloryfikuje obowiązkową służbę"

A kwestia obowiązkowej służby wojskowej jest dodatkowo złożona, bowiem wiele osób mojego pokolenia pamięta czasy obowiązkowego poboru i tego jak w czasie tej służby w zasadniczej mierze marnotrawiono czas młodych ludzi, często niszcząc ich psychikę. 

Dziś wielu gloryfikuje tę służbę uważając, że czyniła ona z dzieci mężczyzn, ale prawda była bardziej złożona. Trzeba by zatem wyjaśnić, na czym ma polegać ten obowiązkowy pobór, na jak długo, jaka forma zakwaterowania, na czym ma polegać służba obowiązkowa. Na dzisiaj nie ma realnych ćwiczeń rezerwy, więc trudno sobie nawet wyobrazić taki pobór. 

Podsumowując – przy tak skąpych informacjach i tak małym zaangażowaniu liderów politycznych w rozsądne uświadamianie i informowanie o zagrożeniach wyniki sondażu są moim zdaniem naprawdę dość optymistyczne

Tagi: wojsko