Wiadomosci.Goniec.pl > Polityka > Zgrzyt na konferencji premiera. Dziennikarz TV Republika zadał zaskakujące pytanie
Marcin Śliwa
Marcin Śliwa 07.06.2024 20:16

Zgrzyt na konferencji premiera. Dziennikarz TV Republika zadał zaskakujące pytanie

Donald Tusk
fot. Adam Burakowski/East News

W piątek premier Donald Tusk zapowiedział zmiany w prawie, które mają jednoznacznie wspierać żołnierzy, kiedy w obronie własnej czy polskiej granicy są zmuszeni użyć broni. Zagroził też poważnymi konsekwencjami ministrom, którzy nie podejmą szybkich działań w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa wojskowych. Tymczasem dziennikarz TV Republika zdecydował się zadać pytanie, które pozostałych wprawiło w osłupienie. 

Konferencja premiera Donalda Tuska po śmierci żołnierza

W piątek premier Donald Tusk w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zapowiedział wprowadzenie istotnych zmian w prawie, które pozwolą uniknąć powtórki z sytuacji z 28 maja, kiedy podczas ochrony polskiej granicy młody żołnierz został śmiertelnie raniony nożem przez agresywnego migranta. 

Jak przekonywał premier, żołnierz Wojska Polskiego nie może być paraliżowany paragrafami, gdy ktoś grozi jego życiu lub bezpieczeństwu granic Rzeczypospolitej. 

Minister Kosiniak-Kamysz został zobowiązany do opracowania zmian w prawie. Będę czekał na propozycje niecierpliwie. Jestem przekonany, że w poniedziałek będzie z nimi gotowy. Chodzi o to, żeby przepisy prawa jednoznacznie wspierały żołnierzy, gdy w obronie własnej czy obronie granicy używają broni – poinformował Donald Tusk

 

Będziemy oczekiwali od prokuratury, Żandarmerii Wojskowej i policji takiego postępowania, zgodnego z prawem, które będzie służyło Rzeczypospolitej i polskim żołnierzom. Zasada proporcjonalności chyba została wyraźnie naruszona, sposób wykorzystywania przepisów w tej sprawie, która zbulwersowała opinię publiczną – tłumaczył premier

Śmierć żołnierza przy granicy. Białoruś odpowiada Polsce

Zniecierpliwienie Donalda Tuska

Premier poinformował również o odwołaniu zastępcy prokuratora generalnego Tomasza Janeczka, powiązanego z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. Premier dał jednocześnie wyraz swojemu zniecierpliwieniu przedłużającymi się zmianami kadrowymi, w tym w prokuraturach oraz prokuraturach wojskowych. 

Brak determinacji niektórych przedstawicieli władzy w takim czyszczeniu kadrowym, w dymisjonowaniu ludzi, którzy nie gwarantują prawidłowego działania, którzy nie mają determinacji, by dobrze służyć ojczyźnie, że ten brak determinacji może doprowadzać do takich sytuacji, że nie możemy być pewni, czy prokuratura wojskowa dobrze postępowała – mówił premier

Premier jasno dał do zrozumienia, że jeśli oczekiwane zmiany nie przyspieszą, niektórzy ministrowie będą musieli szukać nowego zajęcia. 

Mam nadzieję, że wszyscy wyciągną prawidłowe wnioski, a jeśli nie, to pożegnają się ze swoimi stanowiskami – ostrzegł Donald Tusk

Teorie spiskowe i TV Republika

Tym razem otoczenie premiera nie przewidziało możliwości zadawania pytań po wystąpieniu szefa rządu. Mimo wszystko jeden z pracowników TV Republika odniósł się do teorii spiskowych głoszonych przez przeciwników rządu tuż przed niedzielnymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. 

Panie premierze, czy to prawda, że pomimo stwierdzenia śmierci mózgu, kazano podtrzymywać ciało zamordowanego żołnierza, aż do wyborów — krzyknął Adrian Borecki z TV Republika

Na zachowanie oraz treść pytania pracownika TV Republika zareagowała podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Agnieszka Rucińska.

Będziesz siedział w piekle za to, wiesz? – powiedziała Rucińska

Tymczasem na szerzone przez niektóre środowiska teorie spiskowe dotyczące sztucznego utrzymywania ugodzonego nożem żołnierza przy życiu odniósł się Wojskowy Instytut Medyczny, którego lekarze walczyli o życie zmarłego Mateusza Sitki

Ratując jego życie i zdrowie ratowaliśmy jednego z nas. Apelujemy do opinii publicznej o powściągliwość i rozsądek w formułowaniu nieetycznych i sprzecznych z faktami stwierdzeń. Pojawiające się w przestrzeni publicznej insynuacje i pomówienia są nieuprawnione, krzywdzące i godzące w honor żołnierzy, jak również w profesjonalizm i zaangażowanie pracowników oraz dobre imię Instytutu – apelują władze wojskowego szpitala