Wiadomosci.Goniec.pl > Polityka > Grzegorz Braun z zarzutami. Chodzi nie tylko o incydent z gaśnicą
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 09.04.2024 17:20

Grzegorz Braun z zarzutami. Chodzi nie tylko o incydent z gaśnicą

Grzegorz Braun
fot. Wojciech Olkusnik/East News

Grzegorz Braun usłyszał we wtorek 9 kwietnia zarzuty dotyczące znieważenia na terenie Sejmu RP grupy osób na tle religijnym. Mowa o incydencie ze zgaszeniem w Sejmie świec chanukowych, ale nie tylko. Polityk nie przyznał się do zarzucanych czynów.

Grzegorz Braun usłyszał zarzuty

Jak przekazał we wtorek 9 kwietnia rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna, w toku śledztwa prowadzonego w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie poseł Grzegorz Braun usłyszał zarzuty. Dotyczą one znieważenia na terenie Sejmu RP grupy osób na tle religijnym, ale także naruszenia nietykalności cielesnej byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. 

Andrzej Duda przyłapany na nartach dzień po wyborach. Internauci bezlitośni

Grzegorz Braun z zarzutami

Jak przekazał PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna, zrzuty, jakie usłyszał Grzegorz Braun, dotyczą również naruszenia nietykalności cielesnej byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.

ZOBACZ: Skandaliczny incydent z udziałem Grzegorza Brauna. Prokuratura podjęła decyzję

Wszystko w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych oraz stosowania przemocy fizycznej w celu zmuszenia do określonego zachowania; pomówienia za pomocą środków masowej komunikacji, że znajduje się on w stanie po użyciu alkoholu, co mogło poniżyć go w opinii publicznej; uszkodzenia choinki bożonarodzeniowej, uszkodzenie sprzętu nagłaśniającego, naruszenia miru domowego poprzez nieopuszczenie Niemieckiego Instytutu Historycznego.

Braun nie przyznał się do winy

Jak przekazał prok. Banna, Grzegorz Braun nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Przypomnijmy, że 17 stycznia Sejm uchylił immunitet posłowi Konfederacji.

Przypomnijmy, że 12 grudnia Grzegorz Braun, używając gaśnicy proszkowej, zgasił w Sejmie świece chanukowe. Pojawił się potem na mównicy, gdy obradom przewodniczył wicemarszałek Krzysztof Bosak z Konfederacji.

Wkrótce marszałek Sejmu Szymon Hołownia przejął prowadzenie obrad sejmowych i wykluczył Brauna z obrad. Hołownia zapowiedział także skierowanie przeciwko niemu wniosku do prokuratury. Prezydium Sejmu ukarało posła Konfederacji odebraniem połowy uposażenia na 3 miesiące i całości diety na okres sześciu miesięcy.