Jarosław Jakimowicz wystartuje w wyborach? Jest odpowiedź Suwerennej Polski

Jarosław Jakimowicz szuka sobie miejsca po zwolnieniu z TVP

Jarosław Jakimowicz do niedawna był jednym z gwiazdorów TVP. Prowadził program “W kontrze”, ale za swoje naganne zachowania wobec współpracowników w końcu został zwolniony. – W związku z licznymi przykładami pana nieprzyzwoitych zachowań, zwłaszcza wobec współpracujących z TVP Info kobiet, podjąłem decyzję o natychmiastowym zakończeniu współpracy z panem. Pana postawa odbiega od obowiązujących w Spółce standardów oraz ogólnie przyjętych norm społecznych – argumentował szef TAI, Michał Adamczyk. 

Komentatorzy zaczęli spekulować, że Jakimowicz zamierza startować w wyborach parlamentarnych. Donoszono, że były pracownik TVP może znaleźć miejsce na listach Suwerennej Polski.

Analiza wypadku Patryka Peretti. To wydarzyło się pod mostem Dębnickim Czytaj dalej

Suwerenna Polska odcina się od byłego prezentera

O sprawę podczas konferencji prasowej w Sejmie zostali zapytani politycy Suwerennej Polski. Jacek Ozdoba i Sebastian Kaleta jednak nie udzielili odpowiedzi walidującej potencjalne ambicje Jarosława Jakimowicza. Politycy odcięli się od zwolnionego z TVP prezentera.

– Proszę nie ciągnąć wątku dotyczącego wpisu. Nie było takich rozmów. Nie wiem. Przetnijmy tę dyskusję. Nie ma takiej decyzji, nie było takich rozmów. Nie mamy tych informacji, sprawdziłem to. Nie było akcesji czy nowych rozmów – mówił wiceminister Jacek Ozdoba. – Może to był jakiś żart? Zostawmy ten temat jako taki michałek. Ucinamy dyskusję – podsumował.

Skąd wzięła się plotka?

Doniesienia o tym, że Jakimowicz może startować w wyborach, zrodziły się z jego publikacji w mediach społecznościowych. – Najczęściej zadawane pytanie, które słyszałem ostatnio to: ALE JAK TO? TWOI CIEBIE–WYKOŃCZYLI? Odpowiadam: Ci nie są moi. Ja jestem Polakiem. Moja narodowość jest polska. Moje wartości to wartości chrześcijańskie. Moja 'prawicowość' i wartości nie są na pokaz czy dla pieniędzy – pisał były pracownik TVP. 

Jarosław Jakimowicz jasno wskazał swoje sympatie polityczne. – Moje barwy to biel i czerwień, a nie żółty, niebieski czy ta cała gama kolorów, którą ktoś nazywa tęczą. Najbliżej mi było zawsze do SOLIDARNEJ POLSKI, dziś SUWERENNEJ POLSKI. Chyba jasne jest wszystko? Nie trzeba być po politologii, żeby zrozumieć, widzieć co się dzieje. Dużo mam Wam do powiedzenia. Będą Wami manipulować, preparować informacje i pseudo dowody, żeby mnie oczernić – oznajmił. 

 Źródło: Konferencja prasowa Suwerennej Polski z dn. 29.07.2023