Wiadomosci.Goniec.pl > Polityka > Władysław Kosiniak-Kamysz stawia warunek kontrowersyjnej kandydatce do Senatu. Nie chciała potępić Putina
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 30.08.2023 12:45

Władysław Kosiniak-Kamysz stawia warunek kontrowersyjnej kandydatce do Senatu. Nie chciała potępić Putina

Kosiniak-Kamysz, Zych
Pawel Wodzynski/East News

Startująca do Senatu z ramienia PSL-u Małgorzata Zych zszokowała dziennikarzy, nie chcąc przyznać, że Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym. Wcześniej deklarowała antyukraińskie poglądy. Władysław Kosiniak-Kamysz postawił jej jasny warunek.

Kontrowersyjna kandydatka na listach wyborczych PSL-u do Senatu

Podczas wczorajszej (29.08) konferencji prasowej Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia zaprezentowali kandydatów, którzy z ramienia Trzeciej Drogi będą ubiegać się o miejsca w Senacie w ramach opozycyjnego paktu senackiego.

Jedną z osób, która znalazła się na listach, jest Małgorzaty Zych, która do niedawna sama nazywała się “kobietą Konfederacji”. Otwarcie wspierała Grzegorza Brauna, mówiła o “tęczowej propagandzie”, brała udział w akcjach spod znaku #StopUkrainizacjiPolski, a nawet obwiniała rząd Ukrainy o sprowokowanie rosyjskiej inwazji. Dziennikarz Wirtualnej Polski postanowił spytać, dlaczego taka osoba została wystawiona przez PSL i czy zmieniła poglądy.

Osiem gwiazdek na grobie nauczycielki. Cmentarz reaguje, rodzina nie ustąpi

Małgorzata Zych nie chciała określić Władimira Putina mianem "zbrodniarza wojennego"

Reporter zdecydował się zapytać u źródła czy opozycyjna kandydatka do Senatu uważa Ukrainę za "neobanderowską" i czy Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym.

Drodzy państwo, ja na wielkiej polityce się nie znam. Przyszłam tutaj z prowincji z Tarnobrzega, gdzie walczyłam o sprawy ludzi. Żeby był szpital dla mieszkańców - odpowiedziała Małgorzata Zych, a dopytywana czy nie widziała zdjęć z Buczy, czy z innych miejsc, gdzie byli i są mordowani ukraińscy cywile, odpowiedziała, że “daje im wiarę”.

Dziennikarz WP ponowił pytanie: "czy Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym". - Tak, jak państwu tłumaczę, jestem działaczką lokalną. Od tego są odpowiednie instytucje, organy i będą ścigały - odpowiedziała Zych. - Ja na takie pytania dotyczące wojny czy innych wielkich spraw politycznych nie chciałabym państwu odpowiadać - dodała, unikając jak ognia odpowiedzi na dość proste pytanie.

Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do postawy kandydatki

Do kontrowersji wokół Małgorzaty Zych odniósł się przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego. Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał, że poszukiwania kandydata w tym okręgu były dość karkołomne.

- Szukaliśmy kandydata w okręgu Stalowa Wola. To nie jest łatwe, wszyscy się wykruszali, nikt tam nie chce kandydować, szczególnie do Senatu, bo szanse są niewielkie. Jeżeli ktoś może przejść ze złej strony na dobrą, moim zdaniem, trzeba go zaprosić, trzeba dać taką szansę. Trzeba powiedzieć, że stał po złej stronie mocy - mówił szef ludowców. - To jest też szansa, żeby odbić jaką część wyborców, którzy idą w kierunku Konfederacji. Czy nam się to podoba, czy nie, to nie możemy się zamknąć w swojej bańce, bo ta bańka jest za wąska. Jeżeli nie przejmiemy części wyborców, którzy cztery lata temu głosowali na PiS, a teraz może chcą głosować na Konfederację, to nie wygramy wyborów - dodał.

Dał jednak jasno do zrozumienia, że są kwestie, które nie podlegają debacie. - Jeżeli nie będzie ze strony pani Zych jasnej deklaracji potępienia Putina, tego, co robi w Ukrainie, potępienia ludobójstwa, czyli jeżeli nie stanie po stronie naszych wartości, to nie będzie naszą kandydatką - zapewnił Kosiniak-Kamysz.

Źródło: