Wiadomosci.Goniec.pl > Polityka > Kandydatka PSL dostała proste pytanie o Putina. Odpowiedź zaskoczyła wszystkich
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 29.08.2023 18:17

Kandydatka PSL dostała proste pytanie o Putina. Odpowiedź zaskoczyła wszystkich

Małgorzata Zych
Pawel Wodzynski/East News

Trzecia Droga zaprezentowała swoich kandydatów do Senatu. Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia mają w swoich szeregach m.in. Małgorzatę Zych, która do niedawna nazywała się "kobietą Konfederacji" i głosiła antyukraińskie hasła. Kandydatka zszokowała dziennikarzy tym, nie chciała odpowiedzieć na pytanie czy Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym.

PSL i Polska 2050 z kontrowersyjną kandydatką do Senatu. Wcześniej należała do Konfederacji

Podczas dzisiejszej (29.08) konferencji prasowej Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia zaprezentowali kandydatów, którzy z ramienia PSL-u i Polski 2050 będą ubiegać się o miejsca w Senacie w ramach opozycyjnego paktu senackiego. Liderzy Trzeciej Drogi  wymienili tylko niektóre nazwiska spośród wszystkich kandydatów, m.in. Michała Kamińskiego, Kazimierza Michała Ujazdowskiego, Filipa Libickiego, Ryszarda Bobera,  Waldemara Pawlaka, Jacka Trelę, Mirosława Różańskiego, Grzegorza Nowosielskiego i Macieja Żywnę.

W trakcie pierwszej części konferencji Kosiniak-Kamysz nie wymienił kandydatki z Podkarpacia, Małgorzaty Zych, która do niedawna sama nazywała się "kobietą Konfederacji", popierała Grzegorza Brauna, mówiła o “tęczowej propagandzie” i głosiła antyukraińskie poglądy. Brała udział w akcjach spod znaku #StopUkrainizacjiPolski, a nawet obwiniała rząd Ukrainy o sprowokowanie wojny. Dziennikarz Wirtualnej Polski zapytał więc dlaczego została wystawiona i czy zmieniła poglądy.

Reporter zdecydował się zapytać samą kandydatkę czy nadal uważa Ukrainę za "neobanderowską" i czy Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym. Na drugie pytanie nie chciała odpowiedzieć jednoznacznie, co zszokowało dziennikarzy.

Drodzy państwo, ja na wielkiej polityce się nie znam. Przyszłam tutaj z prowincji z Tarnobrzega, gdzie walczyłam o sprawy ludzi. Żeby był szpital dla mieszkańców - odpowiedziała. Została więc dopytana czy nie widziała zdjęć z Buczy czy z innych miejsc, gdzie byli i są mordowani ukraińscy cywile, uznała:  "oczywiście daję im wiarę".

Osiem gwiazdek na grobie nauczycielki. Cmentarz reaguje, rodzina nie ustąpi

Liderzy Trzeciej Drogi tłumaczą się z Małgorzaty Zych

Władysław Kosiniak Kamysz w końcu wymienił kontrowersyjną kandydatkę. - Małgorzata Zych jest z nami dzisiaj i kandyduje ze Stalowej Woli w województwie podkarpackim i miała odwagę wystartować w okręgu, w którym inni się bali. Myślę, że kto przychodzi na listy PSL, przyjmuje poglądy i wartości PSL - mówił lider ludowców.

Dziennikarz WP zapytał o Zych także Szymona Hołownię, którego współpracownicy odcinali się od polityczki. Joanna Mucha w programie "Tłit" uznała na przykład, że zupełnie się nie zgadza z głoszonymi przez nią poglądami, nie pamięta jej nazwiska, ale "koalicja czasami musi tak funkcjonować".

- Zacytował pan wyimki z treści głoszonych przez Małgorzatę Zych, oczywiście chcę podkreślić z całą mocą, że nie zgadzam się z żadną z tez, które był pan uprzejmy przytoczyć. Uważam te poglądy za nie na miejscu, nietrafne i szkodliwe. Nie ma w naszych sercach i naszej polityce miejsca na antyukraińskość w jakiejkolwiek postaci. […] Nie ma miejsca na brak szacunku dla naszych sojuszników takich jak Stany Zjednoczone i tego nie będzie. Jeżeli ktoś wchodzi na nasz pokład, przyjmuje nasze wartości. W polityce we wszystkich ugrupowaniach nie brakuje ludzi, którzy kiedyś głosili poglądy sprzeczne z poglądami, które głosimy dzisiaj. W ludziach dokonują się zmiany, dokonuje się jakaś przemiana. Bardzo mocno kibicuję tej przemianie, która dokonała się w przypadku pani Zych - wyjaśnił Hołownia.

Małgorzata Zych ukrywa swoje poglądy?

Po zakończeniu konferencji prasowej dziennikarze Wirtualnej Polski zapytali Małgorzatę Zych o jej poglądy. Początkowo stwierdziła, że nie chce udzielać komentarzy do czasu rejestracji list wyborczych. Została jednak dopytana, czy to oznacza, że chce ukryć swoje poglądy, bo boi się bycia usuniętą z list. Odpowiedziała, że "nie ukrywa swoich poglądów i są one demokratyczne".

- Musicie państwo wziąć pod uwagę to, że Senat musi być pełną reprezentacją naszego społeczeństwa. Dziękuję prezesowi PSL, że otworzyło się na moją kandydaturę i moją prospołeczną działalność. Jestem osobą umiarkowaną w swoich poglądach - stwierdziła.

Nie uniknęła też pytania czy nadal uważa, że Ukraina jest “neobanderowska”. - Na Ukrainie od 2015 roku obowiązuje ustawa, na podstawie której Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińska Powstańcza Armia są armiami narodowowyzwoleńczymi Ukrainy. Wielokrotnie dochodziło do sytuacji, gdzie eksponowane są symbole organizacji, które były budowane na wzór niemieckich organizacji faszystowskich. Nie mówię nieprawdy - uznała.

Dziennikarz WP nie dawał jednak za wygraną i ponowił pytanie: "czy Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym". - Tak, jak państwu tłumaczę, jestem działaczką lokalną. Od tego są odpowiednie instytucje, organy i będą ścigały - odpowiedziała Zych. - Ja na takie pytania dotyczące wojny czy innych wielkich spraw politycznych nie chciałabym państwu odpowiadać - dodała.

Źródło: Wirtualna Polska, “Tłit”