Podlaskie. Chciał wziąć udział w wyborach. Z lokalu trafił prosto do aresztu
Incydent w lokalu wyborczym w Sokółce w województwie podlaskim. Na miejsce wezwano policją, która zatrzymała 59-letniego mężczyznę. Za to, co zrobił, grozi mu nawet kara więzienia. Zdarzenie potwierdził podczas konferencji szef PKW.
Incydent w lokalu wyborczym na Podlasiu
Trwa głosowanie w wyborach do Sejmu i Senatu 2023. Państwowa Komisja Wyborcza przekazała nade na temat rekordowej frekwencji wyborczej. Na wcześniejszej konferencji PKW informowała o incydentach oraz problemach w lokalach wyborczych.
Informacji przekazanych przez komisje wynika, że w Słupsku dostarczono zły spis wyborców, a w lokalu w Legnicy doszło do awarii prądu. Na jaw wyszła również akcja policyjna w lokalu wyborczym w Sokółce na Podlasiu.
Niepokojące doniesienia z Białegostoku. "Miała dzwonić do komisarza wyborczego i na policję "Sokółka: wyborca pobrał karty i wyniósł je z lokalu
Podczas konferencji PKW o godzinie 12 Sylwester Marciniak potwierdził, iż doszło do nieznacznego zwiększenia liczby odnotowanych przestępstw oraz wykroczeń w czasie wyborów 2023.
ZOBACZ: Rekordowa frekwencja w wyborach. Znamy dane z poszczególnych miast
Jednym z nich jest zachowanie jednego z wyborców w lokalu wyborczym w Sokółce. Policja zatrzymała 59-letniego mężczyznę po tym, jak pobrał on karty do głosowania, ale nie wrzucił ich do urny wyborczej ustanowionej w lokalu. 59-latek wziął karty wyborcze i wyszedł z nimi z budynku. Szef PKW poinformował, że chociaż wyborca został zatrzymany, to kart do głosowania nie odzyskano. Co grozi mężczyźnie?
Mężczyźnie grozi nawet kara więzienia
Policja interweniowała w lokalu wyborczym w Sokółce w niedzielę 15 października około godziny 7 rano. Funkcjonariusze dokonali zatrzymania ze względu na złamanie artykułu 497a Kodeksu wyborczego.
ZOBACZ: Pilny komunikat PKW. Co się dzieje w lokalach wyborczych? “Działanie niedopuszczalne”
Przepisy jasno stanowią, iż wynoszenie w dniu wyborów karty do głosowania poza lokal wyborczy jest obarczone karą grzywny lub nawet pozbawienia wolności na okres dwóch lat. Nie ujawniono motywacji 59-latka, który wyniósł karty wyborcze z lokalu w Sokółce.
Źródło: PKW, wp.pl