Wiadomosci.Goniec.pl > Polityka > Co najmniej 220 tys. zł na detektywów. Tak zabezpieczał się polityk PiS
Marcin Śliwa
Marcin Śliwa 15.06.2024 11:57

Co najmniej 220 tys. zł na detektywów. Tak zabezpieczał się polityk PiS

Witold Kozłowski
fot. Małopolski Urząd Marszałkowski/Zalasem1, Wikimedia Commons

Chodzi o byłego marszałka Małopolski Witolda Kozłowskiego. Jak podaje Interia, polityk miał wydać co najmniej 220 tys. zł na agencje detektywistyczne, by chronić się przed podsłuchami. Kozłowskiego charakteryzowała obsesja na punkcie bezpieczeństwa. W swoim gabinecie miał szafę, w której… siedzieli ochroniarze.

Obsesja polityka

Witold Kozłowski funkcję marszałka województwa małopolskiego sprawował w latach 2018-2023. W kwietniu ubiegłego roku do przestrzeni publicznej wydostały się informacje o nietypowych zachowaniach polityka. W swoim gabinecie postawić miał bowiem szafę wyposażoną w lustro weneckie. Wewnątrz niej przesiadywało na zmianę dwóch ochroniarzy, który widzieli wszystko, co działo się w pomieszczeniu. Informowano także, że stali bywalcy szafy wyposażeni byli w pałkę, gaz pieprzowy, kajdanki oraz… lodówkę i ekspres do kawy. Jak się okazuje, to jednak nie wszystko,

Nie żyje 17-letni strażak. Wjechał pod pociąg na niestrzeżonym przejściu kolejowym

220 tys. z publicznej kasy

Interia podała, że jej dziennikarzom udało się dotrzeć do umów i faktur, które świadczą o tym, że gabinety polityków PiS w urzędzie były sprawdzane już od 2021 roku. Detektywi mieli poszukiwać zainstalowanych w nich kamer oraz podsłuchów. Portal informuje, że na to wszystko Kozłowski wydał co najmniej 220 tys. zł z publicznej kasy. Usługi kilku firm detektywistycznych, które pracowały zarówno w Urzędzie Marszałkowskim, jak i w mieszkaniach ówczesnego marszałka, miały kosztować 10,5 tys. zł miesięcznie. 

Kozłowski nie komentuje

Dziennikarze Interii zwrócili się do Kozłowskiego z prośbą o komentarz, ten jednak nie odpowiedział na wiadomości. Stanowisko marszałka województwa małopolskiego wciąż pozostaje nieobsadzone. W sejmiku większość ma co prawda PiS, jednak wewnątrz ugrupowania trwa spór. Podobno Jarosław Kaczyński chce, żeby nowym marszałkiem został Łukasz Kmita. Tymczasem środowisko Beaty Szydło chce kolejnej kadencji Kozłowskiego. Najbliższą sesję sejmiku zaplanowano na poniedziałek.