W środę (16.08) Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła listy wyborcze Koalicji Obywatelskiej w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Tym samym poznaliśmy nazwiska kandydatek i kandydatów do parlamentu z ramienia ugrupowania, którego liderem jest Donald Tusk. Szef PO zaskoczył i poza znanymi nazwiskami z Sejmu, postawił także na rozpoznawalne osoby z telewizji czy innych partii politycznych.
Donald Tusk ogłosił w środę (16.08), że AgroUnia, z jej liderem Michałem Kołodziejczakiem na czele, znajdą się na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej w jesiennych wyborach parlamentarnych. Wiadomość ta jest sporym zaskoczeniem, ale pokazuje, że Donald Tusk zamierza mocno zawalczyć o głosy polskiej wsi.
Wiadomo, że Platforma Obywatelska pójdzie do wyborów wraz z partnerami z Koalicji Obywatelskiej. Zaprezentujemy tutaj jednak postulaty, które mają na ustach politycy z partii Donalda Tuska. Co zawarli w swoim programie wyborczym?
Wciągnięcie PSL-u na listy Koalicji Obywatelskiej jest możliwe? Wszystko zależy od tego, jak partia Władysława Kosiniaka-Kamysza zachowa się wobec Polski 2050 Szymona Hołowni. Dziennikarze WP dotarli do szczegółów odnośnie do zakulisowych rozmów w tej sprawie.
“Lex Tusk” to jeden z motorów napędowych zarówno Zjednoczonej Prawicy, jak i Koalicji Obywatelskiej. Rządzący mogą zyskać sposób na neutralizację przeciwników politycznych, twierdząc, że skoro PO tak boi się komisji, to ma coś do ukrycia, zaś opozycja ma argument, że PiS po raz kolejny posuwa się do niekonstytucyjnych rozwiązań. Co z tego wyciągają młode osoby i czy najważniejsze ugrupowania w ogóle starają się do nich jakkolwiek dotrzeć w tym temacie?
Koalicja Obywatelska ogłosiła początek akcji “Przypilnuj wyborów”. Politycy opozycji zachęcają obywateli do patrzenia komisjom wyborczym na ręce i kuszą zapłatą w wysokości 600 zł. Kto może liczyć na taką kwotę i na czym ma polegać ta praca?
Mimo że Prawo i Sprawiedliwość nadal cieszy się największym poparciem Polaków, to po piętach depcze jej Koalicja Obywatelska, która w sondażu IBRiS dla Onetu przekroczyła poziom 30 proc. głosów. Niemniej, zarówno PiS, jak i zjednoczona opozycja, nie byłyby w stanie utworzyć rządu.
4 czerwca ulicami Warszawy przejdzie organizowany przez opozycję marsz. Władze PO spodziewają się nawet 200-300 tys. uczestników zgromadzenia. Politycy twierdzą, że "lex Tusk" i spot PiS-u z Auschwitz dodatkowo zmobilizują ludzi do wyjścia na ulicę. Działacze KO zapowiadają, że będzie największa manifestacja po 1989 roku.
Były premier Leszek Miller podzielił się informacją, kiedy zamierza przejść na polityczną emeryturę. Wieloletni lider SLD przyznał, że nastąpi to z końcem obecnej kadencji Parlamentu Europejskiego, w którym zasiada. Wypowiedział się też na temat kondycji polskiej opozycji w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych.