Wiadomosci.Goniec.pl > Polska > Piotr Cyrwus dla Gońca: Kobieta na Podhalu ma moc. To jej wielka siła, ale też słabość
Piotr Cyrwus
Piotr Cyrwus 30.12.2023 12:49

Piotr Cyrwus dla Gońca: Kobieta na Podhalu ma moc. To jej wielka siła, ale też słabość

None
East News, fot. Paweł Wodzyński

Na kobiety nakłada się wszystkie obowiązki związane z rodziną i codziennym życiem. A one pokornie biorą na barki ciężary ponad swoje siły - pisze specjalnie dla Gońca Piotr Cyrwus. Znany polski aktor nawiązuje do reportażu “Rozbite”, który ukazał się u nas kilka dni temu.

"Nie chcę opisywać, jacy są górale. Chcę im pokazać, jacy mogą być"

Miałem około trzydziestu lat, gdy spotkałem Józefa Tischnera. Ksiądz, profesor, kapelan związku Podhalan pomagał nam nie tylko materialnie (a czasy były ciężkie - Polska przechodziła transformację), ale też duchowo. W moich oczach idealizował Podhale. Ja widziałem tę sprawę inaczej.

Niedawno wyrwałem się z Podhala - z mojej kochanej wsi Waksmund, z mojego Nowego Targu. Od zawsze uważałem, że pod tymi pięknymi strojami, tańcem, śpiewem, gościnnością, honorem i tradycją czasami kryje się jakaś nieszczerość.

Czułem, że coś jest nie tak z naszymi relacjami. Chociaż jako mały chłopiec nawet nie wiedziałem, co tak naprawdę to słowo znaczy. Uważałem, że nam góralom daleko do czułości czy wrażliwości na drugiego człowieka, szczególnie krzywdzonego.

Profesor mówił mi wtedy: - Piotruś, ja nie chcę opisywać, jacy są górale. Chcę im pokazać, jacy mogą być.

I wydawało mi się wtedy, że my, Podhalanie, rośliśmy w siłę przebywając  z Profesorem Tischnerem. Byliśmy piękni, otwarci, tolerancyjni i myślę, że też relacje między nami zaczęły się poprawiać.

Niestety muszę stwierdzić, że zasmuciły mnie wydarzenia ostatnich lat. Czuję, jakby wiał jakiś zły halny!

Chciałoby zapytać się po góralsku „Co sie to porobiylo?”.

Basia Giewont komentuje reportaż Gońca: fenomenalne, że są ludzie, którzy się nie poddają

Tematy tabu wciąż żywe

Kobieta na Podhalu ma moc. To jej wielka siła, ale też słabość. Na kobiety nakłada się wszystkie obowiązki związane z rodziną i codziennym życiem. A one pokornie biorą na barki ciężary ponad swoje siły.

Szczególnie w tak wrażliwej sprawie jak relacje, psychologia, wzajemna troska i wrażliwość na drugiego człowieka. Wszyscy potrzebują pomocy i troski. 

Tematy tabu czy nawet te niemądre powiedzenia  jak „siedź w kącie, a znajdą Cię” czy „co się dzieje w domu, nie mów o tym nikomu” ciągle pokutują we wzajemnych relacjach. 
 

Baby mają moc

O mocy kobiet niech świadczy takie zdarzenie w Waksmundzie - mojej rodzinnej wsi. Kiedy byłem mały, to w telewizji emitowano “Teleranek” o 9:00 w niedziele. 

Wszystkie dzieci chciały go oglądać, ale msza była dokładnie o tej samej godzinie. Ksiądz proboszcz tłumaczył, że komuna specjalnie ustawiła tak program, żeby nas odciągać od kościoła. Byłem pewny, że tak jest.

Swego czasu wielkim hitem był serial „Niewolnica Isaura”. W Waksmundzie od lat Gorzkie Żale odbywały się o stałej porze, która okazała się kolidować z godziną nadawania serialu. Kobiety chciały go oglądać. 

Poszły więc do proboszcza, żeby zmienił godzinę Gorzkich Żali, a ten bez mrugnięcia okiem to zrobił. I wtedy uwierzyłem, że baby mają moc.

Serce mi rośnie, jak czytam o tak wspaniałych inicjatywach kobiet, jak te opisane w reportażu “Rozbite”.

Trochę już żyję i mógłbym pisać o strasznych rzeczach, o których słyszałem lub byłem świadkiem. Patrzyłem na to moimi małymi oczami i wierzyłem, że tak ma być, że przecież starsi to załatwią. Ufałem. 
 

Mówmy głośno: o depresji, nadużyciach, zdrowiu psychicznym

To wszystko wymaga głębokiej edukacji i burzenia tematów tabu. Musimy głośno mówić o depresji, zdrowiu psychicznym, nadużyciach seksualnych i prawach ofiar. 

Trzeba uświadamiać i pokazywać, że wzajemne zdrowe relacje czy pomoc psychiatryczna, nie zaburzą naszej tradycji i wspaniałych rytuałów. Pozwolą nam na nowo poznać i pokochać siebie.

Czasem wydaje mi się, że nie potrafimy być, jako górale, czuli dla siebie i innych. Bycie delikatnym i wrażliwym na drugiego człowieka, nie ujmie naszemu góralskiemu honorowi.

Coraz częściej spotykam młodych ludzi z Podhala, rozmawiam z moimi siostrzeńcami i widzę dobre zmiany. Mają świadomość społeczną, są wrażliwi na krzywdę innych, otwarci na świat, i wiedzą, że Podhale to najpiękniejsza i najcenniejsza kraina.

To tu mieszkają najlepsi ludzie, ale wszyscy żyjemy w większej całości i nie możemy nie zauważać innych. Szczególnie tych pokrzywdzonych i potrzebujących pomocy.

To nasza piękna Moc. Moc Kobiet? Mam nadzieję, że nie tylko. 
 

Tagi: depresja